Wygląd = wyzwiska

T!n@

Aga coś ci powiem. Tak się składa że mi z moim ciałkiem dobrze, jakoś tak mi się po tym wyjeździe do Grecji zrobiło... I jak to ty mówisz Cor@ pisała o tym obiedzie w swoim 2 poście w tym temacie. Czytałam gdzieś że faceci wolą dziewczyny/kobiety który są "przy kości", czyli mają trochę sadełka albo tak jak ja niż chude szczapy typu Pamela Andreson itd. które zamiast patrzeć im w oczy liczą kalorie tego co zjadły, pod stolikiem. Poza tym postnowiłam sobie tylko mięśnie w nogach zrobić Very Happy

A o resztę ciała twierdzę że nie muszę się martwić. I nie kieruj się tym że mam zbyt wysoką ambicję, jakbyś się czuła, albo wręcz czy miło byłoby Ci gdyby ktoś się śmiał z twojego wyglądu? Ja teraz nie mówię o sadle, tłuszczy, rozstępach czy celluicie tylko naprzykład z koloru Twoich włosów, oczy, skóry,...?! No czekam na odpowiedź.

Aga333

Gdyby z twoim ciałkiem było w porzadku , to nie byłoby tego tematu - proste.
A co do tego co czytałaś ... nie sądze żeby ktoś napisał taki stek bzdur . Męszczyzna mając do wyboru , szczupłą ( w graniach) , inteligetną dziewczyne albo "przy kości" inteligetna dziewczyne , wybierają żecz jasna ta szczuplutką .
Baa , nawet faceci wolą te puste ( z reguły) blondynki ...
Zawsze ładniejszy jest zgrabny tyłek , od dupy z roztępami ( nie mówie tu konkretnie o tobie , przykład daje xD) albo zgrabne nózki od 'udzisk' z tłuszczem...
Taka jest zasada i nigdy sie nie zmieni ... Faceci tak patrzą..
Nie sądze że żeby złapać chłopaka trzeba być chudą szczapą , poprostu WIĘKSZOŚC ( nie mówie wszyscy) wola takie dziewczyny .
A co do Pameli to załoze sie że 99 facetów na 100 wolało by ja przelecieć teraz niżeli by miała 20 kilo wiecej .. Laughing

A co naśmiewania sie z innych ... Tak z zasady , kolor oczu , skóry nie idzie zmienic a co do włosów to mozna przefarbować jak sie komuś naprawde nie podobają ... Ale z takich rzeczy (prócz nadwagi) sie nie smieją bo tysiace jest ludzi rudych ( chociaż to jeszcze może być przedmiotem drwin) i tysiące ludzio o kasztanowych oczach. Tylko że ze skórą jest prawdziwy problem , ale nie bede poruszała tego tematu bo to temat o nadwadze...

Więc podsumuje : Lepiej być szczuplejszym . Ładniejszym zawsze jest łatwiej , a ładniejszym znaczy "chudym jak szczapa" według wiekszości (niestety ) , i wogóle pomine kwestie zdrowotne....

T!n@

Po 1 Wiesz co, lepiej być szczuplejszym? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ty taka jesteś to jesteś lepsza, tak? A ja jestem gorsza?
Po 2 Tak się składa że teraz jest taki stereotyp że faceci wolą szczuplejsze. Jakoś kiedyś było tak że woleli grube bo to że kobiety były grube oznaczało, że im się dobrze powodzi.
Po 3 Taka jest prawda, szkapinko, że faceci którzy są "normalni" wolą żeby babka im patrzała w oczy a nie w karteczkę z wypisanymi kaloriami.
Po 4 Nie sugeruj mi że ze skórą jest problem bo podobno można zmienić jej kolor i Majkel Dżekson (pisze tak jak sie czyta) zmienił swój kolor skóry. Poza tym są ludzie którzy nie tolerują rudych (szacuneczek) i znam świetnie wiele takich przypadków. Z oczami jest podobnie jak ze skórą. Można nosić specjalne soczewki i wtedy jak ktoś ma np. zielone oczy to ma nagle brązowe

Po 5 To że jesteś ładna nie wiele ci da jak naprzykład chcesz zostać architektem bo tu nie luczy się wielkość cycek tylko inteligencja

Po 6 Moja mama i tatusiek nie są szczuplutcy, więc agnieszko NIE WSZYSCY i nawet NIE WIĘKSZOŚĆ bo skoro moja mamuśka nie jest szczupła to na co tatusiek poleciał, co? Bo chyba nie na boczek, ale na inteligencję!!! Więc mi nie wciskaj kitów że mężczyźni wolą Pamelę Anderson od pań MIss'ys Boczek!
Po 7 Zrobiłam ten temat ponieważ stałam się ofiarą drwin i chciałam wiedzieć czy przypadkiem ktoś mi nie doradzi jak tego uniknąć. Nie powiedziałam "Jestem otyła, mam 100 fałd na ciele i koledzy z klasy mnie wyzywają" tylko poprostu to jest mój czuły punkt i się na nich wkurwiałam za przeproszeniem. Więdz Agnieszko odwal się odemnie, bo lekarze mówią że jestem normalna i wcale nie jestem, jak TY to mówisz "przy kości". To tyle.

Nie Ma Mnie

OMG!

teraz ja zaczne wywód ok?

Po 1 primo: Co małe to piękne... tak mówi moja koleżn ka która jest mnajniższ w klasie... więc o co raban... nie no żarcik.... Są mężczyzni którzy lecą na cycki, ale są też tacy co lecą na inteligencjwe, więc po co ta kłótnia? Jeśli masz ładną buzie i jesteś inteligetna to możesz nawet z tone ważyć... Jeśli trafisz na takiego mutanta co tyko na dupe i cycki patrzy, to znaczy, że nie wart jest wysiłku...

po 2 primo Jak laska ma cycki i jest ładna, to napewno trafi na jakiegoś zmutowanego debila, który patrzy na Cycki zamiast w oczy, więc zastanówcie się czy warto taką być... Według mnie lepiej być inteligetną szarą myszką, niż Głupią Britney spiears....

Po 3 primo No jednak po częsci Aga ma racje... jeśli mówią że jesteś gruba to mjusi coś w tym być... nie mówie że jesteś... ale ja cię nie widze, na żywo tylko na zdjęciu... a to różnica drobna. Więc...

Po 4 primo Jeśli chcecie się kłócić to na gg nie zamśmiecjąc forum...

po 5 primo Majkel Dżekson, M teraz tak kruchą twarz że wydaje się że zaraz się rozsypie... Kolor oczu zawsze pozostanie ten sam, choć można zamaskować go sztucznymi soczewkami, a kolor włosów to można zzafarbować... nie widze problemu.

po 6,7,8,9 i 22 primo Inteligetni chłopcy wolą inteligetne dziewczyny. I nawet pryszczata ropucha, Może znleść chłopaka, jeśli jest dowcipna i mądra.

juzol

Ja myśle że jeśli jest sie zadbanym i jest sie sobą to wtedy jest ok. Są różne typy facetów-jedni wolą dziewczyny z dużym biustem(i wcale nie oznacza to ze są półgłówkami) a inni dziewczyny z ciałkiem.Tinka nie jest chudą szkapą ale tez nie zalicza sie do osób z nadwagą.Ma poprostu troszke wiecej ciała gdzie nie gdzie co prowokuje chłopców z jej klasy do wyzwisk.Myśle tez że może nie podoba im sie charakter Tiny i to też po częsci przyczynia sie do wyzwisk.Co do stereotypów to jeśli ktoś jest chudą szkapą to nie znaczy że musi być glupia.Ja np jestem bardzo chuda a nie wydaje mi sie bym była pusta(ale nie mnie to osądzac). Myśle ze Tina powinna popracowac nad swoim ciałem np ćwicząc codzień rano. Ale to jest moja subiektywna ocena

Aga333

Wiesz ja nie mam zamiaru sie kłócić z Tobą . Ja mysle to co napisałam . Jak dla mnie juzol wytłumaczyła to dość dobrze

Ale wiedz że psychika człowieka jest tak że osoby grubsze twierdzą że chude "szkapy" sa gorsze , wynajdują 100 tysięcy pustych argumentów żeby wszystkich przekonać do swych racji , zaś osoby szczuplejsze obrażaja grubsze . Tak samo przekonująć że to "rube świnie" , "tłuste beczki" itp. Może zaprzeczysz , ale robisz to podświadomie - zachowania ludzkie są zawsze takie same ...

Nie Ma Mnie

Ja nikogo nie obrażam opróćz mojej siostry która mówi że mam wielki brzuch ale tonie prawda bo ja waże 30.5 a mierze 147

Aga333

Ja widziałam twoje zdjęcie , wygladasz mi na drobniutką osobe Wink

T!n@

Juziol dobrze to ujęłaś Spoko

A Agusiu tak się składa że te cipy co mnie wyzywały, wyzywają teraz koleżankę P@t!, z byłej i obecnej klasy, że jest gruba a wcale nie jest gruba. Jest tak jak ja Uśmiech szczerbatego

normalna

A właśnie ten co nam dokucza jest przy sobie (gruby) Język

A na to że nam zazdrości właściwej wagi Język

to co ja Ci poradzę ? Nie wiem

Aga333

Może zabardzo sie zapedziłam . Dobra - one wyzywają ( są szczupłe)- i za to te "chude maja być złe? bo jakiej dwie mądre sie znalazły i te wszystkie szczupłe są złe? Laughing

Grube tez potrafia wyzywać i byc fredne nie mysl sobie Laughing

A to że bierzesz te tak że one ci zazdroszcą twojej wagi to myślenie dziecka w twoim wieku . Chyba że jakiś fanatyzm Laughing

Krótko mówiąc ujełas to tak że szczupłe jest be a gruba jest ok . Laughing

Zreszta Ciebie sie nie przetłumaczy , zawsze bedziesz madrzejsza ...